Ta witryna wykorzystuje pliki cookie, dowiedz się więcej Zgadzam się

Panel Degustacyjny numer 27

 

Panel Degustacyjny Klubu nasze-wina.pl, sesja nr 27

 

Panel dwudziesty siódmy odbył się 3 kwietnia 2025 roku w mieszkaniu panelistów na warszawskim Grochowie.

Degustowali: Bożena Skibicka, Ewa Hutny, Agata Gebhardt, Jacek Mędrala, Zofia i Jerzy Pasula, Robert Kozłowski, Magdalena Poklewska-Koziełł i Piotr Sobolewski.

Ocenialiśmy:

1.       Weinrieder Gruner Vetliner, 2021

Szczep: Gruner Vetliner, kraj pochodzenia: Austria, region: Weinviertel, białe, wytrawne, zawartość alkoholu: 14%

Wino w kieliszku wyglądało prześlicznie. Miało lekko słomkowo-seledynkową barwę i delikatne bąbelki. Zapach uwodził pieczonymi jabłkami, miodową lipą, ananasami i brzoskwiniami. A po chwili czuć było nuty korzenne z przewagą białego pieprzu. Ktoś doszukał się również zapachu świeżo skoszonej alpejskiej łąki. A w smaku wyraźnie wyczuliśmy naszą ulubioną goryczkową nutę grapefruita. A na finiszu zaznaczył swoją obecność biały pieprz. Inni paneliści uważali jednak, że jest za mdłe i za słodkie. Jakby chciało ścigać się z gewurztraminerem. Zupełnie bez potrzeby. Świetne letnie wino na aperitif.

Średnia ocen: 14

Cena: 161 zł

2.       Vernaccia di San Gimignano, DOCG 2023

szczep: Vernaccia di San Gimignano, kraj pochodzenia: Włochy, region: Toskania, białe, wytrawne, zawartość alkoholu: 13,5 %

 

Vernaccia di San Gimignano to najstarsza odmiana białych winogron uprawiana od XIV wieku. To również jedyne wino z Toskanii posiadające najwyższą apelację DOCG. Fattorie di Pancole to rodzinna firma od pokoleń wytwarzająca wina i oliwę z zachowaniem kryteriów upraw biologicznych. Wieś znajdująca się 3 kilometry od słynącego z renesansowej zabudowy San Gimignano oferuje wspaniałe, stylowe i bardzo toskańskie apartamenty na wakacyjny wynajem.

Oczekiwania co do tego wina mieliśmy olbrzymie. W kieliszku przedstawiło się blado. Słomkowo-żółty kolor nie powalał. Pachniało za to przyjemnie białymi kwiatami, morelami, białą brzoskwinią i migdałami. Smak, niestety, również rozczarowywał. Wino rześkie, mineralne i gorzkawe na finiszu. Ale jakoś nie pasowało do Grochowa w lutym. Wyraźnie brakowało nam pasty z dobrą oliwą, czosnkiem i pecorino jedzonej na kamiennym tarasie w toskańskie popołudnie.

 

Średnia ocen: 12

Cena: 40 EURO

 

3.       Muri Gries Lagrein Alto Adige, DOC 2023

Szczep: Lagrein, Kraj pochodzenia: Włochy, region: Górna Adyga, czerwone, wytrawne, zawartość alkoholu: 13,5%

 

Kolejne mnisie wino. Tym razem z opactwa Benedyktynów leżącego na północnych obrzeżach miasta Bolzano. Przepiękne. Rubinowe, oleiste, mroczne ale błyszczące. W nosie czuć wilgoć i mrok piwnicy, w której trzymano beczki. Pachnie też pieczonymi śliwkami, nalewką wiśniową, goździkami i czekoladą. W smaku – czerwone to jednak czerwone, ktoś westchnął z rozmarzeniem. Pomimo wysokiej kwasowości wino charakteryzuje wyjątkowa okrągłość. Czuć w nim lekkie taniny, lukrecję, czekoladę, wiśnie z pestkami. Wino zarazem łagodne i drapieżne, bogate ale lekkie. Bardzo eleganckie. Zdecydowanie do dziczyzny.

Średnia ocen: 15

Cena:  104 zł

 

4.       Shabo, Grand Reserve 2022

Szczep: Cabernet Franc, Merlot, Saparavi, Kraj pochodzenia: Ukraina, region: liman dniestru, czerwone, wytrawne

 

Historia wina w regionie odeskim rozpoczęła się 2,5 tys. lat temu w mieście Tyra (późniejszy Akerman – tak , tak, ten od stepów). Latem 2008 roku miałam przyjemność odwiedzić tę winnicę. Produkowano tam znakomitej jakości brandy odeskie. I znacznie niższej jakości, ale niezwykle przyjemne, białe wino z winogron odmiany Izabela. Świetnie pasowało do dojrzałych arbuzów. Podupadającą winnicę odkupili Gruzini i po gruntownej modernizacji rozpoczęli produkcję gatunkowych win, brandy i destylatów. Część win produkuje się również tradycyjną kachetyjską technologią w amforach qvevri.

Degustowane wino zaprezentowało się ładnie. Miało wyrazisty rubinowy kolor i piękne, oleiste nogi. W nosie odnaleźliśmy coś niechwytnie urzekającego jakby zapach fiołków w dębowym lesie. Czuliśmy też wiśnie w alkoholu, czarną porzeczkę i lukrecję. Gorzej było w ustach. Wino okazało się krótkie, cierpkie i z metalicznym posmakiem. Wyraźnie wyczuwało się szorstkie taniny powodujące papierową szorstkość.

Wznieśliśmy toast: Sława Ukrajini ! Za pokój!

Średnia ocen: 12,4

Cena: prezent z Ukrainy

5.       Chateau Le Bourdieu Medoc, 2018

Szczep: Medoc, Kraj pochodzenia: Francja, region: Bordeaux, czerwone, wytrawne, zawartość alkoholu: 13,5%

 

Niby mroczne, a połyskliwe. Niby stare, a żywe jak młode. Ciemno rubinowe, a filetowe jak dojrzała węgierka. Pachnące dymem z ogniska, tytoniem, skórą, siodłem. Ale też dojrzałymi czereśniami, ciepłą czekoladą i dobrą pleśnią. Z tego ostatniego zapachu winiarz nie musiałby być zadowolony. Ale to była naprawdę dobra pleśń. Bo to naprawdę dobre wino. Mroczne taniny nieco pieką w usta. Nie ma w nim za grosz słodyczy, a jednak jest idealnie zrównoważone, długie, zakończone goryczą lukrecji lub migdała. Oj, smakowite.

Średnia ocen: 16

Cena:  89 zł

 

*20 to maksymalna ilość punktów jakie może otrzymać wino

 

 

 

 

 

 

 

 

Komentarze

Zaloguj się aby skomentować ten tekst

Zaloguj się do serwisu aby obserwować aktywność innych użytkowników i odbierać od nich wiadomości.